Dużo z was pytało o opinię na temat Eyelinera w żelu od Maybelline Lasting Drama Gel liner. Już dziś mogę wam powiedzieć, że bardzo dobrze się spisał i mam nadzieję, że na bardzo długo jeszcze mi wystarczy.
Co do eyelinerów miałam różne zdanie, stosowałam je w różnych formach ale nigdy jakoś nie wychodziła mi ta kreska więc przerzucałam się na inne metody np. kreski za pomocą cieni do powiek. Później podobały mi się te eyelinery w pisaku, ze względu na wygodę, a teraz znalazłam idealne rozwiązanie dla siebie. Żelowy eyeliner z pędzelkiem;)
Jego plusy:
- łatwa aplikacja za pomocą pędzelka dołączonego do zestawu;
- fajna konsystencja, żelowa ale nie zbyt rzadka;
- mocny odcień czerni;
- żel zamknięty w wytrzymałym słoiczku;
- zajmuje bardzo mało miejsca w kosmetyczce;
- za pomocą pędzelka można wyczarować różnego rodzaju kreski cienkie, grube i wymyślne;
- eyeliner jest wodoodporny;
- wystarcza na długo;
- utrzymuje się długo na powiece;
- nie uczula;
- szybko wysycha na powiece;
- jeżeli dba się o zawartość (zamykanie słoiczka) to nie wyschnie tak szybko jak w niektórych przypadkach ma to miejsce
Minusy:
- przy zmywaniu trzeba trochę się pobawić;
- pędzelek mógłby mieć cieńszą końcówkę;
- nie zawsze dociera do kącików;
- pędzelek wysycha (robi się twardy) więc trzeba go odświeżać;
- trochę wysoka cena (koło 30zł)
Nawet dla takich osób jak ja, które nie były do końca przekonane do eyelinerów. Można go stosować na co dzień bez problemów;)
ooo suuper :) Wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajny :) chociaż wątpię w mój talent, czy potrafiłabym nim narysować prostą kreskę ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma tyle minusów bo już się czaiłam na jego zakup :) Tylko ta cena :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam eyelinery w żelu:)
OdpowiedzUsuńJa posiadam kremowy eyeliner z elfa.
OdpowiedzUsuńJedynym minusem jaki zauważyłam jest odbijanie się grubej kreski na powiece... I na nic ugruntowanie kreski cieniem.
Przy cienkich kreseczkach nie ma takiego problemu. /K.
Jakoś mnie nie ciągnie do niego ale faktycznie, zapowiada się świetnie.
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała;)
OdpowiedzUsuńHej. Mi rowniez przypadł do gustu, 30 zł to i tak dobra cena, tutaj kosztuje po przeliczeniu ok 60 zł :( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój obecny must have , właśnie poluję na niego :)
OdpowiedzUsuńja też używam tylko w żele są erwelacyjne
OdpowiedzUsuńMMMmm skusiłaś mnie .Szczególnie o ile nie umiem wcale rysować kresek kredką ,to eyelinerami idzie mi dobrze,ale jak na razie miałam tylko w pisaczku.Trudniej się maluję pędzelkiem ?
OdpowiedzUsuńSuper, nie widziałam jeszcze takiego :)
OdpowiedzUsuńZastanawialam sie nad kupnem,ale najpierw musze nauczyc sie robic kreski:)
OdpowiedzUsuńPS.dodalam do obserwowanych twoj blog,bo bardzo mi sie podoba i wiem,ze moge sie od ciebie czegos nauczyc:) ,np:w kwestii makijazu:0
pozdrawiam
nie lubie linerow w zelu niestety :(
OdpowiedzUsuńIdealny pędzelek już znalazłam, więc chętnie wypróbuję ten liner (z moim pędzlem Maestro ;) ).
OdpowiedzUsuńOsttanio wlasnie oglądałam jakiś filmik na YT na temat tego linera, starsznie mnie kusił, więc może rzeczywiście warto wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńwypróbowałabym ale średnio on mnie kusi ale ja po prostu nie lubię linerów i rzadko ich używam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz, ale zostane przy tańszym Pierre Rene:)
OdpowiedzUsuńja go uwielbiam i cieszę się, że wrócił do Rossmanów! Już nie daję rady z mazaniem się z Essence :/
OdpowiedzUsuńDla mnie te w pisaku są wygodniejsze, ale już od dawna myślę właśnie o eyelinerze tego typu :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZwróciłam już ostatnio na niego uwagę, ja jednak wolę tradycyjny z pędzelkiem.
OdpowiedzUsuńO, mój ulubiony eyeliner :) Mam go od września 12r. i jest taki sam jak przy pierwszym otwarciu. Polecam :)
OdpowiedzUsuńNie widzę go nigdzie u siebie a tak bym chciała go wypróbować!
OdpowiedzUsuńKeep on writing, great job!
OdpowiedzUsuńMy blog post paid surveys (paidsurveysb.tripod.com)