Mascara shield, idealne rozwiązanie dla pomazanych powiek!

Mam dla was coś z serii przydatnych rzeczy dla każdej z nas ;) Wszystkie używamy tuszu do rzęs i prawie każda z nas wie jak czasem kończy się ich malowanie, szczególnie bardzo rzadką mascarą. Zwykle na ładnie pomalowanych cieniem powiekach odbija się tusz i trzeba to zmazać, a cały efekt idzie na marne. Ostatnio mnie to coraz bardziej denerwuje kiedy muszę  czyścić okolice oka wacikami, szczególnie malując dolne rzęsy ale natknęłam się na świetne rozwiązanie tego problemu! MASCARA SHIELD!


Mascara shield czyli tarcza przeciw mascarze pomoże nam zaoszczędzić czas na zmazywanie tuszu z powiek i ochroni przed ewentualnym ich pomazaniem. 

Do jej wykonania potrzebna jest zwykła plastikowa łyżka, nożyczki lub nożyk do przecięcia i pilniczek do wygładzenia. Rysujemy na niej zaokrąglony wzór, dopasowany do kształtu oka i wycinamy. Kiedy ''tarcza'' jest już wygładzona, jest gotowa do użycia!








Zobaczcie, że to takie proste, a ile czasu dzięki niej możemy zaoszczędzić. Przy aplikacji tuszu ''tarczę'' wystarczy tylko przyłożyć do oka i gotowe;) efekt jest o wiele lepszy niż normalnie ;)

***

Nie zapominajcie o rozdaniu ! ;)


CONVERSATION

51 komentarze:

  1. Nie przepadam za tuszami z tej serii,kupiłam One by One i bardzo się zawiodłam...

    OdpowiedzUsuń
  2. łał.. no w życiu bym o tym nie pomyślała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No proszę - jakie pomysłowe :) Tylko ja bym się bała, że mimo wygładzenia krawędzie będą za ostre i można by zrobić sobie nimi krzywdę, zwłaszcza, że tu chodzi o oko, którego okolice są delikatne i wrażliwe. No ale ja taki boi-dudek jestem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieee co Ty jest tak ładnie wygładzone, że nic się nie dzieje ;)

      Usuń
  5. faktycznie, bardzo pomysłowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Noo .. jakie pomysłowe .. Super ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy pomysł, obserwuję i zapraszam częściej :))

    OdpowiedzUsuń
  8. ale pomysłowe! muzę nad tym pomyslec :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawy i przydatny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja radzę sobie bez tego i nigdy nie mam pomazanych powiek :) Ale pomysł dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł, bo ja zazwyczaj się brudzę:(

    OdpowiedzUsuń
  12. gratuluje świetnego pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. czego to ludzie nie wymyślą, ciekawy pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. faktycznie świetne, nigdy czegoś takiego nie widziałam szczerze mówiąc!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne rozwiązanie...extra patent....muszę tego spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wow, pomysł genialny :) i cieszę się, że odnalazłam Twój blog! będę tu wpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy post, tylko muszę przyznać ze jestem leniwa osobą więć chyba bym z tego nie skorzystała choć sama nie wiem czemu:D:D

    OdpowiedzUsuń
  18. przydatna rzecz ;D

    obserwujemy ??

    zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. piewszy raz widze ;o ale wyglada genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Hehe, super:)! Ale na pierwszy rzut oka wyglądają jak narzędzia tortur:D

    OdpowiedzUsuń
  21. fajne jeśli ktoś nagle musi kichnąć a przed chwilą wymalował rzęsy, miałam tak parę razy, wiadomo jaki był efekt :D


    Jeśli miałabyś czas to zajrzyj
    d0minika.blogspot.com
    dziękuję za każdy komentarz. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super pomysł! rzeczywiście rozmazująca się maskara = frustracja!

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo fajny pomysł też muszę sobie coś takiego zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow, co za pomysł:-) Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  25. genialny pomysł, zawsze mam problem z rozmazanym tuszem, tu za dużo tam za mało... muszę obrobić jakąś łyge hehe;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Faktycznie pomysł jest świetny, ale nie wiem czy umiałabym się tym posłużyć trzymając tusz, tę tarczę ochronną i lusterko :P bo raczej ciężko mi się maluje rzęsy przy dużych lustrach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tam jakoś zazwyczaj daję rade ale to dlatego że mam duże lustro i wszystko widze ;D ale nie zawsze jest czas na to wszystko;pp

      Usuń
  27. Dzięki za komentarz :D
    Bardzo spodobał mi się twój blog, więc zostałam obserwatorem i mam nadzieję, że odwzajemnisz...
    Muszę sobie kupić takie ustrojstwo do maskary, bo zawsze muszę coś poprawiać i ostatecznie kończę z czarną krechą na pół twarzy <3

    www.galaxyunicorn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziękuję pięknie :* Kurde, świetny pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawe:) Naprawdę!
    Muszę koniecznie spróbować.
    Pozdrawiam gorąco...:)))

    OdpowiedzUsuń
  30. wow świetny pomysł ;) na pewno to wypróbuję bardzo pomocne podczas malowania oczu...

    OdpowiedzUsuń
  31. świetny pomysł jednak ja bym tym razem zahaczała maskarą o coś plastikowego ;D

    OdpowiedzUsuń
  32. Już ten trik widziałam u Ciebie:) I jak zwykle jeszcze tego nie zrobiłam:P

    OdpowiedzUsuń
  33. fajnie to wymyśliłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. ale super! Sprytne!:P W sumie tylko czasami pacnę się tuszem, ale może kiedyś zrobię coś takiego... ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. świetny pomysł! :) chyba też sobie takie cudo sprawię bo mnie wkurza jak mi się rzęsy odbijają na skórze wrrrr :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Genialny pomysł i może go wypróbuję :)
    Świetny Blog. Uwielbiam twoje makijaże i galerie na MNY:)
    Zapraszam do mnie +Obserwuję i liczę na to samo:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Akurat mi nie jest to potrzebne ;)

    OdpowiedzUsuń