Chorwacja w odcieniach błękitu



Wakacje nad lazurową wodą, w pięknych, słonecznych miejscach polecam każdemu. Od zawsze marzył mi się wyjazd do ciepłych krajów i dopiero w tym roku mogę powiedzieć jak wspaniałe są to miejsca, pełne słońca, ciepłej wody i gorących plaż. Tegoroczne wakacje to nasza spontaniczna decyzja, gdyż jak zawsze obudziliśmy się za późno, jednak 2 miesiące przed wakacjami udało nam się trafić na świetną ofertę zakwaterowania i załatwić wszystko na czas aby cieszyć się urlopem w słonecznej Chorwacji.

  
  

Dlaczego nie all inclusive?
Zawsze uważałam, że jak wakacje to tylko all inclusive, rezerwacja całego pakietu, w którego skład wchodzą przeloty, ubezpieczenia, noclegi, wyżywienie i dostępne atrakcje. Zazwyczaj taki pakiet jest najprościej opłacić gdyż wszelkie szczegóły załatwia za nas biuro podróży, tak abyśmy mogli cieszyć się jedynie wyjazdem bez zbędnych zobowiązań. Takie pakiety do najtańszych też nie należą, a przeliczając załatwienie wszystkiego we własnym zakresie może się okazać, że zaoszczędzimy jeszcze sporo pieniędzy niżeli miałoby to zrobić za nas biuro. Wspólnie z narzeczonym i znajomymi zdecydowaliśmy się, że pojedziemy na wakacje ''na własną rękę'' samochodem, dzięki temu zaoszczędzimy na przelotach, zabierzemy o wiele więcej bagaży i przeżyjemy ciekawą przygodę. 



Naszym planem wycieczki była piękna Chorwacja, tak często polecana przez znajomych, biura podróży i serwisy opisujące najpiękniejsze miejsca na Świecie. 

   

Celem podróży była kąpiel w lazurowej wodzie, kolacja przy zachodzie słońca, złapanie wakacyjnej opalenizny i między innymi odwiedzenie jednych najpiękniejszych wodospadów w Europie. 
  


Trafiliśmy na tak spokojne i czyste miejsce, że teraz nie wyobrażam sobie kolejnych wakacji w kurorcie pełnym turystów, przepychu i brudu. Jeżeli byliście choć raz w Chorwacji lub jeśli planujecie tam wyjazd to decydowanie polecam okolice Splitu, gdzie plaża mimo, że była kamienista to moim zdaniem najpiękniejsza, woda czysta, a okolica spokojna. Hotel zastąpiliśmy wynajętym domkiem, gdzie mieliśmy do dyspozycji grilla, pobliskie sklepy i plażę.




Na takie wakacje tydzień to za mało, żyje się tam zdecydowanie spokojniej, przyjemniej i zapomina się o codziennych obowiązkach. Tak dobrze nam się spędzało tam czas, że zapomnieliśmy kiedy mamy wracać, o wyjeździe do domu przypomniała nam właścicielka :)



  


Będąc tam chociaż raz polecam odwiedzić najpiękniejsze kamieniste plaże, Park Narodowy Krka z cudownym wodospadem, w którym można się wykąpać, spróbować tamtejszych specjałów i piwa oraz wrócić ze wspaniałymi wspomnieniami :)








  


CONVERSATION

6 komentarze:

  1. Byłam w Chorwacji :) To były wspaniałe wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe zdjęcia ;-) piękne widoczki :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Chorwację, na wodospadach Krka byliśmy dwa lata z rzędu i teraz znów jedziemy do Chorwacji. Moje ulubione plaże i chyba najpiękniejsze są na Pagu :)

    OdpowiedzUsuń