Fajny, delikatny produkt dla skóry wrażliwej, skłonnej do alergii. Żel bezzapachowy, delikatnie pieniący się, o żelowej, lekko lejącej się konsystencji. Z pewnością polubią go osoby uczulone na typowe, perfumowane żele pod prysznic i niektóre mydła. Nie wywołuje efektów niepożądanych. Praktyczny produkt choć na co dzień w okresie letnim proponowałabym łączyć go na zmianę z odświeżającym żelem pod prysznic. 

VITA LIBERATA specjalizuje się w tworzeniu preparatów dla naturalnej opalenizny. Czyste formuły na bazie biologicznych ekstraktów, bez parabenu, alkoholu, toksycznych związków. Naturalny kolor odpowiedni do każdej karnacji wchłania się nie pozostawiając smug. Bezzapachowa technologia „Odour RemoveTM” i technologia „Moisture Lock” dla intensywnego nawilżenia.

Produkt bardzo szybko się wchłania, łatwo rozprowadza i co najważniejsze nie klei się. Na początku nie czuć zapachu, jednak z czasem niestety daje się poznać niepryjemni zapach, charakterystyczny dla samoopalaczy co do marki Vila Liberata raczej niepodobne. Efekty mogą być zaskakujące jednak muszę was ostrzec przed nakładaniem produktu na noc gdyż mogą wówczas powstać smugi i niepożądane plamy! Nieumiejęte nakładanie może skutkować plamami, po aplikacji ważne jest umycie rąk lub po prostu stosować produkt przez specjalną rękawicę. Przy zbyt dużej ilości nakładanego produktu można go zmyć pod prysznicem przy użyciu mydła czy żelu. 

Szampon dokładnie oczyszcza włosy i skórę głowy z nierozpuszczalnych w wodzie substancji: pozostałości produktów do stylizacji i odżywek. Nawilża i przygotowuje włosy na działanie regenerujących składników maski. Maska z kolei odbudowuje uszkodzone włosy, silnie je nawilża, pogrubia i wygładza, zapobiega łamliwości i rozdwajaniu włosów. Wzmacnia blask koloru. Preparaty nie zawierają parabenów, silikonów i SLS.

Ze względu na zawartość henny i przeznaczenie do włosów ciemnych niestety nie mogłam przetestować tego produktu ponieważ moje włosy są w kolorze bardzo jasnego blondu. O produktach Pilomax poczytacieTUTAJ

Delikatny szampon do codziennego zastosowania. Łagodnie myjąc włosy - pielęgnuje je. Zawarta w nim zielona glinka nadaje włosom naturalnie jedwabisty połysk i miękkość. Wpływa kojąco na skórę głowy, przywraca równowagę jej funkcjonowania. Pomaga zachować odpowiedni stopień nawilżenia łodygi. Włosy odzyskują blask i sprężystość. Łatwiej się rozczesują i układają.

Produkt bardzo wygodny, opakowanie praktyczne choć miałam już z tej serii balsam i wygląda tak samo jak szampon, więc łatwo je ze sobą pomylić. Knsystencja lejąca, o zielonym zabarwieniu. Szampon ma delikatny zapach, oczyszcza włosy, chroni je i delikatnie wygładza jednak do pełnych efektów można dojść jedynie po pełnej kuracji z odżywką. Szczerze mówiąc nie zacwyca mnie na tyle abym mogła ten produkt stosować na dłużej.

Całkowicie naturalny korektor pod oczy, który doskonale koryguje niedoskonałości, neutralizuje i rozjaśnia przebarwienia skóry, dzięki zawartej w nim witaminie C i retinolowi. Znakomicie kryje cienie pod oczami, utrwala makijaż oczu na cały dzień. Zawiera witaminę A (retinol) przyspieszającą odnowę tkanek oraz witaminę E, która działa przeciwrodnikowo.

Jest to chyba najlepszy produkt z całego zestawu. Korektor bardzo szybko stał się moim ulubieńcem, przede wszystkim na dopasowanie koloru do ojej skóry oraz właściwości jakimi się charakteryzuje. Produkt dobrze kryje przebarwienia i niedoskonałości, rozświetla okolice oczu oraz świetnie kryje makijaż. 
Polecam, szczególnie, że marka Pixie to również świetne pędzle do makijażu.

Łagodna i bezpieczna odżywka rozjaśniająca, bez dodatku środków utleniających - ozświetla włosy od odcieni blond po jasnobrązowe słonecznymi, miodowymi refleksami. Rozjaśnienie jest całkowicie naturalne i stopniowe wraz z kolejnymi aplikacjami. Formuła z wysoką zawartością wyciągu z rumianku powoduje, że refleksy są podkreślone i bardziej intensywne. Produkt biodegradowalny - bez parabenów, silikonu, fenoksyetanolu.

Osobiście posiadam bardzo jasne włosy więc odżywki rozjaśniającej zupełnie nie potrzebuję. Jednak rumianek zdecydowanie posiada właściwości rozjaśniające i najlepiej widać efekty na naturalnych włosach w odcieniu ciemnego blondu. Pełny rytuał rozjaśniający należy jednak rozpocząć od szamponu.

Zmiękcza, natłuszcza i wygładza skórę. Teraz, w okresie letnim pomaga mi nawilżyć przesuszoną opalaniem skórę, która "ładnie" schodzi. Kula posiada nagietkowy zapach, bardzo relaksujący. Wystarcza niestety jedynie ja jeden raz, rozpuszcza się idealnie w ciepłej wodzie.

Sekret naturalnych kosmetyków Bee Pure tkwi w zastosowaniu kombinacji nowozelandzkiego miodu Manuka UMF 20+ i jadu pszczelego. Jad pszczeli, w maksymalnej dopuszczalnej dawce, powoduje mikroobrzęki, które silnie wygładzają skórę oraz stymulują produkcję kolagenu i elastyny dla zachowania trwałego efektu odmłodzenia i odbudowy. Miód Manuka o najwyższym faktorze UMF 20+ łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.

Ma lekką konsystencję, ładnie pachnie, a co najważniejsze skóra pod oczami nie piecze jak to czasami bywa w przypadku innych, nawet drogich kremów pod oczy. Po aplikacji skóra jest delikatna, napięta i ładnie się prezentuje. Do stosowania na dzień i na noc po zmyciu makijażu. Praktycznie bez zapachu. Krem zapakowany w małe, poręczne opakowanie z pompką.

Balsam do ciała z ekstraktami z brzozy białej oraz krwawnika pospolitego przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry podrażnionej, wymagającej regeneracji i ukojenia. Regularne stosowanie sprawia, że odzyskuje ona właściwe, długotrwałe nawilżenie, miękkość i elastyczność oraz staje się bardziej odporna na działanie szkodliwych czynników. Dzięki lekkiej, chłodzącej formule balsam doskonale się rozprowadza i wchłania, pozostawiając skórę gładką, nawilżoną i zrelaksowaną.

Po posmarowaniu czuje się jedynie charakterystyczny, ziołowy zapach, który delikatnie wyczuwalny jest na skórze. To na szczęście jedyny minus tego balsamu. Poza tym jest bardzo dobry. Świetnie nawilża skórę, pozostawiając ją bardzo gładką, wyjątkowo miłą w dotyku, nie oblepiając jej jednocześnie tłustą warstwą. Ma przyjazny dla skóry skład - nie wywołuje podrażnień ani nie sprzyja zapychaniu.

Naturalna maska przeznaczona do pielęgnacji włosów zniszczonych zabiegami chemicznymi, wykorzystywana do luksusowych zabiegów SPA. Opracowana na bazie wyciągu z białej herbaty, mającej wspaniałe właściwości naprawcze i anty-oksydacyjnych, opóźnia efekty starzenia się poprzez usuwanie wolnych rodników.

Dość sporej wielkości baton w papierowym opakowaniu, różniący się od tych ogólnodostępnych w pstrokatych papierkach. Po ich otwarciu widać, że baton jest zwarty, nieco twardy i tzw. grubo mielony, ponieważ widać w nich cząsteczki składników jakie zostały użyte do ich produkcji. Zapach każdego batona jest typowy dla orzechów i suszonych owoców. Zielone zabarwienie konsystencji niestety nie zachwyca jednak aby się przekonać smaku trzeba spróbować. Jak się okazuje jest to dość syty baton, o słodkim owocowym smaku, bardzo dobry choć jak dla mnie nawet za słodki. Z pewnością dodaje energii i siły do działania na cały dzień.